PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=614756}
8,5 4 417
ocen
8,5 10 1 4417
Dark Souls
powrót do forum gry Dark Souls

Poziom Trudności

ocenił(a) grę na 8

Jeśli dark souls 2 przeszedłem bez większych problemów, to jedynkę również tak przejdę czy jest o wiele wyższy poziom trudności ?

mich145

trudniejsza i to o wiele. Pierwsza część utrudnia dosłownie na każdym kroku tutaj masz wszystko łatwiejsze. Bossowie trudniejsi już pierwszy potrafi namieszać a w dwójce dopiero z piąty jest trudniejszy ale to i tak nie poziom jedynki. NPC przywoływane w jedynce rzadko były bardzo pomocne nie mówiąc już o tym, że same mogły bossa rozwalić jak np ten błazen tamtą meduzę. Poza tym w jedynce zawsze respawnują się wszyscy wrogowie poza tymi co ich raz trzeba rozwalić. Żadnego teleportowania przez ponad pół gry a jak już jest to tylko do około 7 głównych ognisk.
Dużo trudniej ulepszać broń bo u każdego kowala co innego i nie ma tak że się do niego teleportujesz, czasem trzeba popylać cały kawałek lokacji od nowa. Ponadto jeśli chcesz mieć na full ulepszoną broń to jedynie jedną na jedno przejście gry. więc nie ma tak że zrobisz sobie tarcze ogniową i miecz ogniowy na maxa. Levelowanie też dużo trudniejsze bo o ile pamiętam to ok 80 lvl w DSII potrzeba 10tyś. na jeden level a w DS przy 80 lvl ok 40tyś na jeden level. przy 300lvl potrzeba 300tyś a w jedynce juz ponad milion wiec różnica niebagatelna.
Ponadto jak ci się pierścień zepsuje to przepadl i koniec a jak się zbroja popsuje to nie naprawia się sama tylko musisz u kowala naprawić o ile zapłacisz. ponadto pierścienie można nosić tylko dwa anie cztery i jak się przeładujesz to nie tylko przewrót robi się powolniejszy ale od razu cały się ruszasz dużo wolniej.
Poza tym jest bodaj 3 bossów którzy naprawdę potrafią sprawić że rage quit gwarantowany.
Za to zaczynasz z 5 estus flaskami i możesz mieć do 20 o ile się nie mylę.
Człowieczeństwo możesz odzyskać tylko w ognisku i nie ma bata, że jest pierścień który cię ochroni przed jego stratą z drugiej strony nie spada życie jak przegrywasz.

Jednak jedynka jest też ładniejsza dużo i graficznie i pod względem budowy lokacji. Bossowie to małe dzieła sztuki ci z dwójki rzadko się umywają. ogólnie polecam dużo lepsza od dwójki

ocenił(a) grę na 8
konradleg

Heh, dziwne bo jedynka jak dla mnie o wiele łatwiejsza niż 2, i na około 50 h nie więcej nie mniej. Co do ognisk miałeś rację, ale to raczej nie utrudnienie tylko monotonne przemierzanie po raz tysięczny tej samej lokacji, co zresztą zwiększa czas gry.
Jedynym bossem a raczej bossami z którymi miałem problem to kochana 2 z Anor Londo, za 10 razem ich pokonałem, tak to żaden boss nie sprawił mi zbytniej trudności. Oczywiście nie wzywałem do pomocy żadnego NPC bo wtedy ta gra jest dziecinnie łatwa.



Mimo wszystko I jest strasznie podobna do II, pewnie gdybym zaczął od I to ta wydała by mi się o wiele ciekawsza tak to I<II.

mich145

tak w pewnym sensie DS2 jest trudniejsza od jedynki tylko, że to jest głupi sposób zwiększania trudności jak ci naćkają tyle wrogów i potem coraz więcej, że się nie da grać

mich145

poza tym jedynka jest na około 100 godzin co najmniej . ja miałem chyba 104 za pierwszym razem jest to spowodowane głównie trudnoscią gry i mozolnym nabijaniem leveli bo jak się juz wie co i jak to potem spada do jakoś 20 godzin może 30.

Poza tym też wiele rzeczy trudniej jest odkryć.
generalnie za wszystko trzeba bulić duszami i to nie takie małe ilości jak np za klucz 5tysi tylko zaras na początku gry 20tysi za klucz do tajnych drzwi wiec trzeba bardziej patrzeć na co się wydaje bo jak pisałem nie ma tak że jest ktoś kto ci sprzedaje wszystko co potrzebne do zrobienia broni na maxa. generalnie jest tak, że jak ktoś grał w jedynke najpierw to dwójka duuuuużo ułatwia w wielu miejscach a jak w dwójkę to się zobaczy, że ta gra była prawdziwym wrzodem na dupie wcześniej.

mich145

się rozpisuje i ciągle o czymś zapominam. Ognisko jest najczęsciej jedno na lokacje maksymalnie dwa więc jest dużo więcej popylania. często jest tak, że zanim dojdziesz do bossa to nie masz już połowy estus flasków a w jedynce to poza czarami główne narzędzie leczenia takich rzeczy jak te kamienie leczące praktycznie nie ma. Dużo rzadziej też wypadają znajdzki z wrogów. łatwiej zniechęcić do siebie NPCe bo wystarczy zazwyczaj raz im walnąć i koniec na całą jedno przejście się obrażą i oczywiście zechcą cię zabić przy każdym spotkaniu. Gra nie wybacza błedów więc jak się kropniesz i złą broń sobie udoskonalisz albo nie tak jak chciałeś to sory tego juz nie cofniesz.
No i chyba najciekawsze w jedynce jak wiesz jak pokonac bossa to nie wszystko wprowadzić to w życie to zazwyczaj nie lada wyzwanie zwłaszcza za pierwszym przejściem( ale też nie zawsze ja zablokowałem sie na najtrudniejszym bossie w grze za 7 przejsciem na amen prawie, mimo bardzo pokaźnego levelu) natomiast w dwójce jak wiesz już co masz robić to zazwyczaj idzie gładko no moze nie zawsze ale najczęsciej.

ocenił(a) grę na 8
konradleg

Dzięki za tak obszerne opisanie, zapewne niedługo kupie, ciekawi mnie tylko jedna rzecz, czy na ten czas dużo osób gra w ta grę na pc, chodzi mi o współprace?

mich145

nie potrafię odpowiedzieć bo gram na konsoli natomiast wiem, że dark souls na pc jest okropnie niesterowalny i podobno większość ludzi nie potrafi wgl grać w niego na pc i nie kończy go(poziom trudności nie ułatwia na dodatek)

ocenił(a) grę na 9
konradleg

Dlatego jeśli ktoś gra na PC radze się zaopatrzyć w pada od ps3 albo x-boxa i jakiś program do uruchomienia go przy kompie ^^ Osobiście obydwie części przeszedłem na PC grając padem od ps3 i jestem z tych gier niezwykle zadowolony. Pomijając jednego pada w kawałkach i moje skatowane nerwy.

Szatan1997

i tak lepiej masz ja przy 4 czy 5 przechodzeniu dark souls rozwaliłem i pada i płytę. Dwójka mnie rozczarowała już na new game+ odechciało mi się grać i na dodatek bezsensownie podwyższony poziom trudności w stylu nawalmy dwa razy tyle wrogów żeby zawsze trzeba było walczyć z paroma na raz

ocenił(a) grę na 9
konradleg

Mnie w 2 najbardziej rozczarował ostatni boss....był tak śmiesznie słaby, prawie nic nie robi oprócz tych śmiesznych pierdów dookoła co rzucają na Ciebie klątwę ;P

Szatan1997

2 w ogóle ma mało trudnych bossów może ze 3. Gargulce, smelter demon, mytha( ale już z pomocą jest śmiesznie łatwa), smok ten wielki i tyle ale to i tak nie ten poziom trudności co choćby orstein i smough nie wspominając o czterech królach

Szatan1997

nie pomnę mega denerwujących błędów w 2 które psują często walkę. Jak grasz na padzie w 2 to zasłaniając się tarczą po odbiciu wroga musisz puścić klawisz bo inaczej często nie reaguje atak i w skutek tego albo zadajesz za mało ciosów albo nie w porę co jest strasznie denerwujące. Jedynka nie miała tego problemu tam timing był idealny i nie bywało tak, że postac nie reaguje na kliknięcie nie mówiąc juz czasem o opuźnieniu.

konradleg

swoją drogą klątwa w dwójcę to też kolejne głupie ułatwienie dla słabszych graczy. Gówno ci robi bo nawet jak zabierze ci człowieczęństwo to mała strata bo tak naprawdę liczą się dusze a to sobie załatwiasz pierścieniem. W jedynce klątwa to był większy ból dupy zwłaszcza jak ją się złapało ją gdzieś na początku i nie ma, że masz pierścień który przy strategicznym graniu niweluje całą trudność czyli właśnie utratę dusz i człowieczeństwa.

mich145

Nie wiem czy jest jakaś inna gra, która mi zryła tak głowę jak Dark Souls. Godziny walki, stosowania różnych sposobów, zwłaszcza na bossów. Ogółem krew, pot, płacz i powyrywane włosy. Ale warto. Bardzo dobry RPG

ocenił(a) grę na 8
mich145

Ja mogę ją porównywać tylko z Demon's Souls. O ile Demony uczyły mnie pokory w sposób uczciwy, tak Dark zszargał mi nerwy już na początku. Tutaj jesteś zrzucany na głęboką wodę od razu, nie ma żadnej pomocy ze strony gry a wręcz przeciwnie pluje w twarz za każdym razem gdy popełnimy najmniejszy błąd. K...y podczas sesji latają jak skowronki a pot leje się z czoła i lap strumieniami, zwłaszcza że tutaj KAŻDY przeciwnik stanowi niejako wyzwanie. Tu powolne i ostrożne kroczenie z uniesioną tarczą nie daje żadnych gwarancji (mnie zeżarł spadający na łeb glut w Otchłani) a mimo to pokonywanie kolejnych lokacji daje tą dziką przyjemność z pokonywania trudności. Oczywiście tylko po to by za 5 minut powodować istny potok bluzgów i skoki ciśnienia po kolejnym zgonie (po pierwszych 15 przestałem je zliczać). Gra przegięty momentami poziom trudności ( niestety mam refleks szachisty :)) nadrabia genialnym przedstawieniem fabuły, otóż musisz sobie sam wydumać na podstawie skrawków informacji fabularne niuanse i meandry (dla mnie to DUŻY plus). Przyznam bez bicia że po porównaniu Demon's Souls i Dark Souls te pierwsze wypadają jak niedzielny spacerek (tam po około 10-20 godzinach mogłeś się czuć w miarę pewnie). Mimo to gorąco polecam tytuł Fromsoftware. Szykuj tylko swą rodzinę na to że podczas sesji z tym tytułem zwiędną im uszy

ocenił(a) grę na 10
mich145

Widzę wątek jest stary, ale też się wypowiem.
Serie również zaczynałem od drugiej części i dlatego pierwsza wydawała mi się banalna. Jak się zna już mechanikę gry, to żaden boss nie stanowi problemu.
Za to w jedynce muszę pochwalić piękne tereny i świetnie wyglądających bossów (większa różnorodność niż w dwójce). Jednak żaden z nich nie sprawił mi tyle problemów co np. Fume Knight z Crown of the Old Iron King, którego nauka zajęła mi ok. 50 prób (DLC zaczynałem od razu w NG+).
Odpowiadając na pytanie: trudniejsza będzie ta część, od której zaczynało się poznawać mechanikę gry.

PS. Tak wyglądał mój setup pod koniec jedynki (czyli najprostsza taktyka miecz + tarcza):
http://i.imgur.com/1IHrylu.png
Grę przeszedłem na PC dzięki świetnym rozszerzeniom ze strony Nexus Mods (DSfix + Mouse Fix).

ocenił(a) grę na 8
bimberro

Dokładnie ;)

Grałem tankiem a zbroi ani miecza którego masz nie widziałem na oczy ;p

ocenił(a) grę na 10
mich145

Jedynka duzo latwiejsza

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones