Jak sie Brytole biora za serial, to masz trzy wyjscia:
albo bedzie troche dziwny humor, ale komedia
komedio - dramat (skins)
albo taki serial, jakby co ktos obuchem przez leb trzy razy dal...
This is England to wlasnie ta trzecia opcja. Skonczylam ogladac i nie moge sie ogarnac.
bardzo dobry serial, nie ma chwili nudy, generalnie zycie jest do d*py, ale ja jakos nie
potrafilam wspolczuc bohaterom, niektore z ich wyborow po prostu nie miescily mi sie w
glowie. Ale takie srodowiska istnieja.Bardzo mi sie podobalo pokazanie relacje miedzy tymi
ludzmi. Ze przyjazn ponad wszystko, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jakos nigdy nie
mialam okazji byc w takiej grupie i musze powiedziec, ze im zazdroszcze.
te 3 wyjscia to srednio trafilas, chyba nie ogladalas za wiele seriali brytyjskich skoro uwazasz , ze wszystkie da sie posegregowac na te 3szufladki
jak chodzi o serial to jestem dopiero w polowie ale jak dla mnie to klapa
wzieli aktorow z dobrego filmu i zrobili dokretki bez zandego pomyslu na fabule, jak narazie to dla mnie nedza