Niby po czym to sugerujesz? Po tej radzie którą dostał od niego by ratował swój związek czy po samobójstwie (chyba, że to był wypadek). Żona go zdradzała bo był nieobecny w jej życiu, tak jak ona w jego. Nie wiem jak inaczej można to wytłumaczyć. Ja z kolei nie rozumiem o co chodziło w końcowych SMSach które dostawał główny bohater. Najpierw żona to spławia w restauracji by później pisać do niego że tęskni? Chyba coś źle zrozumiałem, albo najwyraźniej tak miało być.
No właśnie wszystko to co napisałeś to moje przemyślenia. Przeczytaj to co napisałeś.
Nagle po pogrzebie chce wrócić i pisze ,że Tommy dopinguje nam w niebie.
Może jestem w błędzie
Trochę to dziwne, ale mi się zdaję, że Tommy był samotny i poza alkoholem i psem nie miał nic. Dlatego nie pasuje mi ta teoria, że był z żoną Martina. Najwyraźniej musiało być tak, że żona odezwała się do niego po śmierci kolegi z pracy/przyjaciela by to wesprzeć.
Ja też bym nie wiązał Tommy'ego z tym romansem.
A smsy na końcu z tęsknotą to nic dziwnego wg mnie. Nie widziała się z nim jakiś czas, idąc na spotkanie miała mindset, żeby być twardą, stanowczą i rozmawiać tylko na temat, ale Martin swoją postawą na spotkaniu zrobił wyrwę w jej tarczy. Po takiej rozmowie dużo myśli przechodzi przez głowę, wspomnień, w końcu tyle lat ze sobą żyli, więc zatęskniła ponownie. A śmierć kolegi też pewnie swoje zrobiła, tak jak piszesz.