Azjacie to zupełnie inna kultura ale trzeba przyznać ,że filmy potrafią robić.Film dobry jak przystało na kino wschodnie prawdziwa sztuka przemocy świetna muzyka dobra gra dwóch głównych aktorów.Produkcja aż do bólu wyrazista.Nie dla widzów delikatnych.Bardzo ciekawe zastawienie postaci oraz miast Tokio a także Dżakarty.W pewnych momentach reżysera poniosło (scena w hotelu trochę za bardzo bajkowa)ale ostatnie 30 minut mistrzostwo.