Zaczęło się na prawdę świetnie ale skończyło się na tym, że mamy odczuwać ulgę, że większość z nas nie pracuje tak ciężko jak bohaterowie. Film nic nie wnosi i nie uczy o niczym - nie polecam.
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Że zacytuję klasyka - niemożność zrozumienia każdego złości. :)
Nie zgadzam się, że niczego nie uczy. I nie chodzi tu wcale o ulgę, że nam jest lepiej. "Nie ma już człowieka pracy. Pozostał robotnik - ktoś gorszy, ktoś komu się nie udało. Ktoś, komu praca nie daje godności, lecz ją odbiera" - ten cytat w sumie wyjaśnia istotę filmu.
NO w gruncie rzeczy to na jedno wychodzi tylko innymi słowami jest napisane. Współczesny robotnik nie ma godności i mamy mu współczuć.
Nie wiem w jaki sposob ten film ma sprawic, ze Ci ludzie odzyskaja godnosc i nie wiem kto ma nabrac do nich szacunku, bo raczej normalni ludzie nie maja z tym problemu. Generalnie to jak dla mnie dominujacym uczuciem bylo wspolczucie, szacunku do nich nie musialem nabierac, do ich pracy też nie, mam go zawsze w stosunku do dobrych i ciezko pracujacych ludzi, a ci ktorzy nie maja i tak nie zmienia sie pod wplywem tego filmu, gdyż są mendami społecznymi.
jak mozna twierdzic ze ci ludzie nie maja godnosci??? nikogo nie oszukuja, nie okradaja, nie wykorzystuja pasozytniczo pomocy spolecznej bo takiej nie ma - krotko mowiac nie zeruja na cudzej pracy, tylko uczciwie pracuja na wlasne zycie. Tak samo jak kazdy posiadaja wlasne problemy i wlasne przyjemnosci dnia codziennego (oczywiscie w filmie rezyser staral sie skupic tylko na tych drugich). Akurat godnosc jest jedna z tych nielicznych rzeczy, ktorych maja wiecej niz niektorzy z nas. Jesli sa ludzie dla ktorych miara godnosci jest to, czy pracuja w klimatyzowanych pomieszczeniach, maja sluzbowy samochod i ubezpieczenie, to znaczy tylko tyle, ze sa calkowicie spaczeni i swiat staje na glowie.
Dokładnie... bardzo poruszający dokument, z pewnością ważny dla młodych ludzi (m.in), jednak zabrakło czegoś więcej. Prosiło się chociażby o jakiś drobny komentarz, podsumowanie. Dodatkowo sceny mordowania zwierząt kompletnie zbędne!
Zgodzę się całkowicie, że sceny z rzeźni były potworne i patrzenie na nie było katuszami.
Niemniej dokument świetny, pokazujący człowieka jako rzecz, tryb machiny, bez godności i praw. Gdzie praca służ przetrwaniu, bez względu na koszty. A człowiek jako jednostka nie istnieje. Świetne zdjęcia dopełniają całości. Ale jest to dokument mocny i sugestywny, nie każdemu może się spodobać. Brak komentarza postrzegam raczej za słuszny i wskazany.
takie jest życie :P żeby kupić mięsko w sklepie najpierw trzeba zabić zwierzę... a dokument miał pokazywać prawdziwe życie, więc je pokazał z całą gamą jego cieni...
To ja tylko napiszę, że sceny były koszmarne i potworne, ale nie twierdzę, że zbędne. Niestety miały swoje uzasadnienie w kontekście całego dokumentu.