to Hiena. Był tam świetnie ucharakteryzowany. Poza tym, że jego trudno polubieć to w dodatku ma
pecha bo jest twarzą najbardziej dennych polskich filmów jak: Kac Warszawa, Bitwa pod
Wiedniem czy Ixjana... Ciekawe ile jeszcze dostanie "Wężów" za role w kolejnych polskich
kiepskich produkcjach? Szyc, Karolak i...
moje gratulacje! ,ciężko chłopak harował ,ale w końcu ktoś docenił jego geniusz. nie ma co się przejmować zawistnikami ,grunt że kasa się zgadza.
Po Wojnie polsko-ruskiej myślałam, że jest aktorem genialnym, a potem było już tylko gorzej. Niestety.
a tak na poważnie to to, że czuje się polskim brusem łilisem (jest troche łysawy juz) i dała mu do myślenia rola kuchcika w przepisie na życie wcale nie znaczy że rzuci "aktorstwo". piszę w cudzysłowiu bo nie wiem na ile jest aktorem a na ile spryciażem i cwaniakiem, który potrafi świetnie znaleźć się w towarzystwie i...
więcejŹle skończył. Ocena ode mnie co najwyżej 4, bo ilość nieudanych produkcji ciągle rośnie. A szkoda chłopaka, bo aktorem jest niezłym.
Polecam wybrać się do Teatru Współczesnego na Hamleta. Moim zdaniem Szyc gra
rewelacyjnie główną rolę i pokazuje, że jest naprawdę dobrym aktorem. Nie oceniajmy go
tylko po filmach, a szczególnie po gniotach, w których niestety czasem dostaje role.
Na żywo w Hamlecie jest mistrzowski!
Kiedy widzę go w obsadzie, mogę być prawie pewna, że to gniot. Blond odpowiednik "aktorski" Małaszyńskiego. Okropnie nudny, wszystkie role gra tak samo, trywializuje je i próbuje kreować wizerunek
cwaniaczka. Przede wszystkim, nie jest W OGÓLE aktorem.
Swoją przygodę z aktorstwem zaczął już w wieku 9 lat, kiedy to pojawił się w filmie "Kingsajz" (Juliusza Machulskiego) przebrany za krasnoludka....
...i szkoda że na tym tej przygody nie zakończył!!